
Doping w sporcie
22 listopada, 2023
Czym jest doping w sporcie? Skąd wziąć informacje, które z substancji lub metod są niedozwolone w ramach uprawiania sportu, a które dopingu nie stanowią? Jakie konsekwencje czekają sportowców za stosowanie dopingu? Na te i wiele innych pytań dotyczących dopingu w sporcie odpowiada adwokat Oliwia Babiarz zajmująca się w swojej praktyce między innymi zagadnieniami z zakresu prawa sportowego.
Czym jest doping?
Dopingiem określimy wszystkie niedozwolone substancje, które są zażywane lub metody stosowane przez sportowców poprawiające wydolność, kondycję czy siłę ich organizmów, mające najczęściej na celu poprawienie uzyskiwanych przez nich rezultatów w rywalizacji sportowej. Dopingiem będziemy zatem nazywać nienaturalne, niesportowe i nieetyczne zachowanie najczęściej zawodników profesjonalnych, nazywane przez międzynarodowe Agencje Antydopingowe zachowaniem wbrew zasadzie „ducha sportu”.
Skąd można uzyskać informację czy dana substancja lub metoda są zabronione?
O tym czy substancja lub dana metoda są niedozwolone wskazuje Międzynarodowy Standard Listy Substancji i Metod Zabronionych, aktualizowany corocznie przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Wskazany standard obowiązuje bezwzględnie wszystkich zawodników uprawiających sport na całym świecie. Lista Substancji i Metod Zabronionych jest integralnym załącznikiem do Międzynarodowej Konwencji Antydopingowej UNESCO o zwalczaniu dopingu w sporcie, sporządzonej w Paryżu w dniu 19 października 2005 r. Jak wynika z treści najważniejszego z punktu widzenia dopingu dokumentu, każde państwo chcące być stroną Konwencji ma obowiązek przestrzegania przywołanego standardu. Co więcej, standard dzieli substancje i metody zabronione na takie, których zakaz stosowania obowiązuje zawodników w trakcie zawodów, jak również na takie, których zakaz stosowania obowiązuje także poza zawodami (bez przerwy). Standard może się różnić nieznacznie w odniesieniu do poszczególnych dyscyplin sportu.
Kto w Polsce odpowiada za przestrzeganie przepisów antydopingowych?
Organizacją zajmującą się w Polsce przestrzeganiem przepisów antydopingowych od 2017 roku jest POLADA – Polska Agencja Antydopingowa, która została powołana do życia na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu dopingu w sporcie. Utworzenie POLADY zastąpiło działającą nieprzerwanie od 1988 r. Komisję do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Do najważniejszych zadań POLADY należy planowanie i przeprowadzanie kontroli antydopingowych w trakcie zawodów sportowych, jak i poza nimi, ustalanie reguł antydopingowych oraz dyscyplinarnych za ich naruszenie, podnoszenie kwalifikacji zawodowych kontrolerów antydopingowych, edukowanie w zakresie dopingu w sporcie, prowadzenie szkoleń na temat zagrożeń związanych ze stosowaniem niedozwolonych substancji wspomagających, podejmowanie współpracy związanej ze zwalczaniem dopingu w sporcie z międzynarodowymi agencjami antydopingowymi, jak również zezwalanie na zażywanie substancji niedozwolonych, w wyjątkowych przypadkach, zwanych potocznie celami terapeutycznymi.
Najbardziej zatrważający jest fakt, że odpowiedzialność, aby do organizmu zawodnika nie została wprowadzona żadna substancja zabroniona oraz aby nie została zastosowana żadna metoda zabroniona spoczywa wyłącznie na zawodniku. Czy to prawda?
Zdecydowanie tak. Wskazać trzeba, że jednym z najważniejszych obowiązków sportowca i wszystkich osób z nim związanych w ramach przygotowania do zawodów, jest posiadanie wiedzy na temat tego, jakie działanie stanowi naruszenie przepisów antydopingowych oraz jakie substancje czy metody są zabronione, a zatem stanowią doping w sporcie. Niebezpieczeństwo zastosowania jakiejkolwiek substancji czy metody spoczywa niestety wyłącznie na sportowcu. Okazuje się, że nie brakuje przypadków sportowców, w których nawet przyjęcie w dobrej wierze produktów farmakologicznych okazywało się problemem z punktu widzenia kontroli antydopingowej, na tyle poważnym, iż kończyło się postępowaniem przed panelem dyscyplinarnym, a w konsekwencji, nawet i zawieszeniem w prawach zawodnika na określony czas. Wynika to z nie tylko z reguł przyjętych przez polską organizację zajmującą się dopingiem, ale również z reguł stosowanych przez inne międzynarodowe agencje antydopingowe. Łamanie reguł antydopingowych nie musi być wcale objęte zamiarem, zawinieniem, zaniedbaniem lub świadomym użyciem zabronionych substancji czy zastosowaniem zabronionych metod przez zawodnika.
Co w takim razie robić, aby uniknąć negatywnych konsekwencji związanych z ewentualną obecnością substancji zabronionych w organizmie?
W mojej ocenie to przede wszystkim konieczność samoświadomości i samokontroli zawodnika. Mowa tu zwłaszcza o świadomości w zakresie przyjmowanych substancji, m.in. w postaci suplementów, wyrobów medycznych, leków itd. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości czy substancja, którą zawodnik chce przyjąć lub którą ktoś podaje mu do zażycia, może być substancją zabronioną, w pierwszej kolejności zawodnik sam powinien taką substancję zweryfikować poprzez internetową „Bazę Leków Zabronionych”, która na stronie POLADY jest ogólnodostępna i corocznie aktualizowana. Co więcej, POLADA służy także pomocą w przypadku jakichkolwiek wątpliwości posiadanych przez zawodników, w ramach Antydopingowego Pogotowia Informacyjnego (API), dla którego działają specjaliści w dziedzinie dopingu w sporcie, mogący udzielić informacji wszystkim osobom zainteresowanym, w tym zwłaszcza zawodnikom, lekarzom, trenerom czy fizjoterapeutom informacji na temat danej substancji czy metody, którą zawodnik chce zastosować. API może udzielić także informacji w zakresie reguł stosowania substancji znajdujących się Liście Substancji i Metod Zabronionych dla celów terapeutycznych oraz może dać odpowiedź na wiele innych pytań związanych z szerokorozumianym postępowaniem antydopingowym w sporcie.
Jak wygląda kontrola antydopingowa i kto ją przeprowadza?
Kontrolę antydopingową przeprowadzają wyspecjalizowani do tego „kontrolerzy” mający za zadanie pobranie próbki biologicznej od wybranego przez Krajową lub Światową Agencję Antydopingową sportowca. Kontrolę wobec wybranego zawodnika można przeprowadzić w każdej chwili, zarówno w trakcie zawodów sportowych, jak i poza nimi, np. w trakcie treningów, zgrupowań, konsultacji czy innego rodzaju zajęć, w trakcie których możliwym będzie jej przeprowadzenie.
Kontrola polega na pobraniu do badań materiału biologicznego zawodnika, który następnie poddawany jest badaniom na obecność w organizmie środków dopingujących. W przypadku, w którym wynik okaże się negatywny, najczęściej zawodnik nie jest o tym fakcie informowany. Inaczej wygląda sprawa w przypadku, gdy okaże się, że w pobranym materiale jest coś, co z punktu widzenia dopingu jest zabronione. Wtedy machina rusza.
Okazuje się, że wynik przebadanej próbki materiału biologicznego zawodnika dał wynik wskazujący na obecność substancji, która może być dopingiem? Co dalej? Jak reagować?
Jeżeli sportowiec uzyskał informację, że jego próbka ma pozytywny wynik badań antydopingowych, oznacza to nic innego niż to, że nie przeszedł pomyślnie kontroli. W takiej sytuacji od razu wszczynane jest postępowanie zmierzające do zawieszenia zawodnika w jego prawach, a w dalszej kolejności zmierzające do jego dyskwalifikacji. Oczywiście każdemu sportowcowi przysługuje prawo do obrony. W pierwszej kolejności dokonuje się na prośbę zawodnika dodatkowej weryfikacji pobranego materiału biologicznego. Pierwsza próbka, znana jako Próbka A, może być ponownie poddana weryfikacji, jednak wyłącznie na życzenie sportowca. Przeprowadza się wówczas badanie Próbki B. W przypadku potwierdzenia wyniku pozytywnego poprzez weryfikację Próbki B sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, ale nadal sportowiec ma prawo do przedstawienia swojej argumentacji w zakresie otrzymanych wyników, składania odwołań co do stosowania środków dopingujących czy dowodzenia swoich racji w trakcie postępowania prowadzonego przez panel dyscyplinarny. Niestety w przeważającej większości, w przypadku uzyskania dwukrotnego, pozytywnego wyniku z przebadanego materiału, sportowcy nie są w stanie wykazać, iż to co zostało wykryte w ich organizmie znalazło się tam w sposób mogących ich uchronić przed negatywnymi i surowymi konsekwencjami wynikającymi z obecności dopingu w organizmie.
Czy wśród sportowców amatorów takie kontrole też są przeprowadzane?
Wśród zawodników profesjonalnych kontrole antydopingowe przeprowadza się najczęściej. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby przeprowadzać je także wśród sportowców amatorów, zwłaszcza, że mają oni obowiązek przestrzegania przepisów antydopingowych. Potwierdza to także jeden z celów POLADY, jakim jest „promocja czystego sportu, także w świecie sportu amatorskiego”.
A jak wygląda kwestia świadomości sportowców co do reguł antydopingowych?
Wzrost świadomości na temat niebezpieczeństw wynikających ze stosowania niedozwolonych substancji wspomagających jest coraz większa, ale jeszcze nie idealna. Coraz więcej zawodników dba o to, co zażywa, wielu sportowców weryfikuje nawet przyjmowane przez siebie suplementy czy leki, sprawdzając ich skład, a nawet laboratorium czy miejsce, w których powstały. W mojej ocenie najmniejsza świadomość jest wśród sportowców amatorów, uprawiających sporty drużynowe czy wśród osób młodych. Najczęściej nie zdają sobie sprawy, że to na nich spoczywa odpowiedzialność w zakresie konieczności weryfikacji przyjmowanych substancji mogących być substancjami niedozwolonymi. Zdarza się także, że wielu z nich na wyrost darzy zaufaniem osoby, które odpowiadają w klubach za suplementację czy leczenie, nie pytając nawet o to, co jest im podawane. Błędów nie brakuje. Mało osób wie, że każdego dotyczy niebezpieczeństwo zastosowania dopingu, nawet poprzez zażycie w dobrej wierze popularnego leku czy suplementu, w których składzie mogą być substancje zabronione.
Wywiad przeprowadził: Zbigniew Cieńciała
Wywiadu udzieliła: Oliwia Babiarz